Wycieczka na Mazury

18.09.2024

W dniach 9-12 września grupa Uczestników wyruszyła na wyprawę do Krainy Wielkich Jezior, czyli Mazur. Pierwszy dzień upłynął nam na podróży oraz zwiedzaniu Giżycka, gdzie mieliśmy okazję zaczerpnąć świeżego powietrza spacerując po molo oraz przyległej do niego plaży miejskiej. Zobaczyliśmy także słynny obrotowy most. Następnie skierowaliśmy się do naszej bazy noclegowej- Ostrów Pieckowski, gdzie po posiłku z wielką chęcią zaczęliśmy eksplorować teren, oraz wzięliśmy udział w przygotowanych grach i zabawach sportowych. Drugi dzień wyjazdu nie rozpieszczał nas z pogodą, lecz to nie przeszkadzało nam w zwiedzaniu. Rano odwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej w Świętej Lipce. Był czas na chwilę modlitwy przed cudownym obrazem, a następnie wysłuchaliśmy koncertu organowego, który zrobił na nas niesamowite wrażenie, ponieważ figury będące ozdobami na instrumencie poruszały się, przedstawiając scenę Zwiastowania. Prosto ze Świętej Lipki ruszyliśmy do Mrągowa i znajdującego się w nim Miasteczka Westernowego Mrongoville, gdzie czekał na nas Szary Wilk, który zapoznał nas nieco z historią oraz zwyczajami Indian. Oprócz barwnych opowieści i oglądania ekspozycji, wzięliśmy udział w przygotowanych dla nas zabawach zręcznościowych: bawołki, lisia kita i to,co podobało nam się najbardziej czyli strzelanie z łuku. Pomimo wielu atrakcji tego dnia, wieczorem byliśmy dalej pełni sił i z wielką tremą wyruszyliśmy na parkiecie podczas przygotowanej dyskoteki. Trzeci dzień naszego wyjazdu spędziliśmy na Zwiedzaniu Wilczego Szańca. Po kwaterze wojennej Adolfa Hitlera oprowadzała nas pani przewodnik, która po wkrótce wyjaśniła nam historię tego miejsca. Po obiedzie wyruszyliśmy do Parku Wodnego Tropikana mieszczącego się w Hotelu Gołębiewskim w Mikołajkach. Mieliśmy tam okazję zażyć zdowotnych kąpieli w jacuzzi wypełnionych wodą jodowo- bronową, borowinową oraz morską, a Ci z nas, którzy obawiali się wody spędzali czas w grocie solnej. Wieczorem czekało na nas ognisko i wspólny śpiew przy aromacie pieczonej kiełbaski. Ostatniego dnia wyjazdu, po wymeldowaniu z hotelu wyruszyliśmy do Portu Ruciane Nida, gdzie weszliśmy na statek" Faryj IV'' który powiódł nas przez największe jeziora do Mikołajek. Tym sposobem przepłynęliśmy przez Jezioro Nidzkie, Guziankę Wielką, Śniardwy, Bełdany i Jezioro Mikołajskie. Była to niesamowita przygoda, a widoki zapierały dech w piersiach. Rejs zakończyliśmy w miejscowości Mikołajki, gdzie zakupiliśmy pamiątki i zjedliśmy deser w postaci lodów. Następnie zjedliśmy obiad i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Wycieczka bardzo nam się podobała i na pewno na długo zostanie w naszej pamięci.